Lubię Warszawę, bo ciągle czymś mnie zaskakuje. Mam jednak nadzieję, że nikomu do głowy nie przyjdzie, żeby podobne eksperymenty wprowadzać w miejskich toaletach. Fot z FB
JOANNA KOŻAN-ŁAZOR
Poezja, przyroda i piękny słoneczny dzień trwającego jeszcze lata. W Powiatowej Bibliotece Publicznej w Otwocku odbyło się właśnie spotkanie z poetką Joanną Kożan – Łazor i promocja jej najnowszego tomiku wierszy “Dzień za dniem”.
W ogrodzie biblioteki gości przywitała Dyrektor PBP, Pani Anna Bielicka , dzięki której, już od samego początku zapanowała przemiła atmosfera.
Joanna, w krótkim wstępie, ale jakże interesującym, opowiedziała o poezji polegającej na równowadze uczuć i intelektu, a potem przeczytała kilka swoich wierszy.
Ich kojące działanie i otoczenie przyrody sprawiły, że czas minął za szybko.Joasia obdarowała mnie swoimi tomikami z miłą dedykacją. Będzie co czytać.
Wiersze w interpretacji innych osób też zawsze są atrakcją, a Krysia Obara-Morawska robi to bardzo dobrze.
ZAPOMNIANE SKRZYPCE – WIERSZE ANNA KULESZ
Tak dawno nie trzymałam w rękach skrzypiec. Ćwiczenia były żmudne, ale efekty zadowalające. Dla domowników wprawki były nie do zniesienia. Brat ostentacyjnie wychodził w tym czasie na spacery, a ja czułam się winna, że zakłócam spokój. Profesor, który mnie uczył, szykował występ przed publicznością. Byłam bardzo nieśmiałą dziewczynką i taka decyzja przerosła mnie. Chyba te dwie przyczyny sprawiły, że nie chciałam się dalej uczyć. Każde działanie, szczególnie dzieci, nie obejdzie się bez solidnego wsparcia najbliższych. Moją decyzję chyba wszyscy przyjęli z ulgą, ale dzisiaj żałuję. Mam w sobie dużo determinacji, ale tego już nie odrobię.
Na pamiątkę pozostały mi skrzypce, które potrzebują dobrego lutnika, żeby znowu zagrały.
Zapomniane skrzypce
Anna Kulesz 2016
przygasła muzyka
w zamkniętym futerale
na pięciolinii przemijania
rozsypane nuty
przypominają godziny ćwiczeń
drewno jaworowe
straciło blask
zerwana struna
oplata gryf
znakiem zapytania