Samotni jak gwiazdy
Życie, to ciągłe zmiany. Każdy dzień przynosi inne nastroje. Bywa, że sytuacje zmieniają się diametralnie w jednej chwili, co jest chyba znakiem naszych czasów. Ludzie tracą niespodziewanie pracę ,tracą zaufanie do przyjaciół, padają ofiarą pomówień i często nie mają nic , albo nikogo gdzie mogą znaleźć pomoc. Ale tak jest tylko pozornie, bo bez wsparcia nie zostajemy nigdy. Musimy tylko z nadzieją w odpowiednim kierunku zwrócić swoje myśli i słowa. Czy z tego skorzystamy, to nasz wybór.
Nadzieja – pisak na kartonie Anna Kulesz
*
Samotni jak gwiazdy (fragment)
słowa: Adam Ziemianin, muz: Krzysztof Myszkowski (SDM)
Czasem tak po ludzku współczujesz nam – Boże
bo nawet Ty nie zawsze pomóc nam już możesz
Samotni jak gwiazdy które w ruch puściłeś
lub jak kruche gałęzie którym wiatr skradł siłę
A Twoje święte nakazy tak niezwykłe plany
często nam niepojęte więc jak im sprostamy?
Choć Ty najlepiej wiesz po co zsyłasz burzę
wiesz też kto cierpliwy a kto już nie zdzierży dłużej
Czerwona róża często pojawia się w moich pracach. Symbolizuje nadzieję, miłość, opiekę.
Kobiety i motyle
Kiedy wolna jestem od trosk i kłopotów, maluje anioły, kwiaty, kobiety. Ubieram je w słoneczne pastelowe barwy, albo soczystą zieleń i czerwień.
farby olejne na płycie Anna Kulesz
pastele olejowe na kartonie – Anna Kulesz
Moje obrazy nie powstają z przypadku. Tworzę do nich swoje historie.
Odbiorcy też interpretują je po swojemu. To fragment opisu jaki zrobił B. Wagner do grafiki Wolność Wyboru
(…) Zmęczony, przerażony, nieszczęśliwy i beznadziejnie smutny młody człowiek reprezentuje nas, zwykłych szarych ludzi, mężczyzn, kobiety I dzieci, bezlitośnie rzuconych na głębokie wody codziennego życia. Utraciliśmy nasze wytyczne, nasze wskazówki na drogę. Nie wiemy, w którą stronę się zwrócić, dokąd iść, ani nawet gdzie zapytać o kierunek. Szukamy pomocy. Żądamy demokracji, chcemy, aby wybrani nakazali nam, co mamy robić. Ale wygląda na to, ze nic nie chce pracować. Nagle stwierdzamy, że jesteśmy sami i porzuceni w środku nikąd…
Całość w sieci pod tym samym tytułem.
Temat na niżej wklejony obraz powstał w drodze z przedszkola, z którego odbierałam codziennie swoją wnusię. Wszystko dookoła bardzo ją interesowało, a ja musiałam udzielać wyczerpujących odpowiedzi, wiec zrobiłam to w formie pamiątkowego obrazka i wierszowanki dla dziecka. Bardzo mile wspominam tamte lata .
farby olejne na płótnie – Anna Kulesz
Kwiaty dla mamy
Lubię te nasze powroty z przedszkola
gdy zbierasz po drodze kwiaty
– wiesz , to dla mamy robię ten bukiet – mówisz
i nosek w uśmiechu marszczysz.
Różyczka dzika w paluszki kłuje
lecz wonią słodką urzeka.
Z jej płatków robi się konfiturę
a potem, ciastka nadziewa.
Dzwonek rozpierzchły, krwawnik pospolity,
mocno zaciskasz piąstkę na łodygach…
– babciu, a tam są jeszcze takie żółte?
– tak, to poziewnik szorstki się nazywa.
Szybko nam mija czas na rozmowach,
dla mamy duży bukiet już gotowy.
A ja w dziecięcych, roześmianych oczkach
widzę tych kwiatów całe ogrody. (Anna Kulesz)
farby olejne na płycie – Anna Kulesz
W krzywym zwierciadle
Kiedy maluję, wszystko wokół mnie staje się mniej ważne. Świat zewnętrzny przestaje istnieć , a ja zanurzam się w wyobraźni i przenoszę swoje przemyślenia na papier czy płótno. Pokazuję to co robi na mnie wrażenie; co bawi, oburza, czy wzrusza.
Absurdy, sprzeczności, i niedorzeczności, które nas otaczają znajdują odbicie w moich ilustracjach jak w krzywym zwierciadle.
Aniu, ten obrazek z nietoperzami to opowieść sama w sobie i to złożona z wielu paragrafów, opisów i dialogów. Cóż, wielu geniuszy okazało się być amatorami, podczas gdy wielu ważnych zawodowców pełniących odpowiedzialne funkcje, odwala fuszerki. Aby nie było niejasności: Ty należysz bezapelacyjnie do tej pierwszej kategorii.
Tworzeniu tego obrazka rzeczywiście towarzyszyło sporo przemyśleń. Najchętniej maluję wtedy, kiedy jest mi trochę źle. Niewygodne trwanie często inspiruje większość twórców do działania. Kiedy jest dobrze, to dusza zasypia, a z nią wyobraźnia.
Obrazy nie mówią zwykle wprost o czymś co uwiera, ale tworzą się jakoby same przez użycie farb odpowiadających nastrojowi, jak i przez drobne szczegóły, na które patrzący nawet uwagi nie zwracają… Poeta wyraża nastroje słowami,tancerz w tańcu, a malarz ubiera je w barwy i światło.
Obrazek, o którym tak miło piszesz, został zlicytowany na aukcji WOŚP.Dostałam piękne podziękowanie od Jerzego Owsiaka. Nie wiem kto tę pracę nabył i gdzie się teraz znajduje.
Zawodowy malarz ma sposób na obraz, ktory w najlepszym wypadku jest stylem narzuconym samemu sobie przez własną osobowość. Natomiast amator śpiewa co mu właśnie w duszy gra. Dlatego kazdy twój obraz Aniu jest inny. Ten rysunek z mlodzieńcem jest doskonały i wcale n ie trzeba go tłumaczyć.
Oj gra mi gra, Pani Wando. Każdą emocję chcę wymalować inaczej. A ile sobie przy tym naopowiadam… Może malowanie jest dla mnie pewnego rodzaju terapią na “wszystkie moje pogody, niepogody – duszy mej” jak śpiewa nasza Marylka.