Wystarczy jeden dzień mojej nieobecności na blogu, a roi się od setek rozmaitych spamowych komentarzy. Nie zawsze mam czas, żeby zrobić wpis, a jak go znajdę, to muszę poświęcić na usuwanie bzdur, tematycznie tak różnorodnych, że trudno uwierzyć. I tak zamiast napisać to co bym chciała, to ślęczę czasami godzinami, żeby oczyścić teren. Używam tutaj wyłącznie języka polskiego, a dostaję teksty we wszystkich chyba jakie istnieją. Oczywiście, że nie czytam, tylko likwiduję, ale dzisiaj nie ma zmiłowania. Atak, atak i atak, a w mowie dochodzi jeszcze agresja, zniecierpliwienie i brak empatii. Każdy widzi tylko swój czubek nosa. Przepycha się, wyrywa co się da i ciągnie dla siebie, dla siebie. A jak coś za darmo, to nie ma umiaru, jak by była wokół taka wielka bieda. I co ciekawe, kieszenie napychają wcale nie ci, którym jest ciężko. Fenomen! Im lepiej, tym gorzej. Ale raczej zakończę, bo jakiś dzień gorszy mam chyba, chociaż to przecież Święto Trzech Króli… a może nawet Sześciu, jak mniema jeden ze znanych polityków. Ale o takich wpadkach pisać nie będę, bo to temat rzeka i mogłoby być za wesoło. Dochowam też zasady, którą tu sobie narzuciłam. Żadnej polityki. Pst, więcej ani słowa. Może tylko jakiś obrazek by się przydał. Zaraz przejrzę czy coś się nadaje. O! może rozerwany Herod z Opowieści Wigilijnej Bartłomieja Wagnera. Tego jeszcze nie wstawiałam. Zaraz go odszukam…
No i jest. Tak kończą źli ludzie. Rozpadają się na kawałki, a z ich wnętrza wyłazi robactwo.
Sześciu króli to była wpadka. Ale Pismo nie precyzuje ilu ich tych króli mogło właściwie być. Na pewno co najmniej dwóch, w może trzech, a może i czwarty imieniem Ardaban się gdzies zapodzial w tamtych niestabilnych czasach. Niektórzy ortodoksi dopuszczają możliwość że nawet do dwudziestu dwóch.
Ale najlepszym odjazdem w wykonaniu tego od sześciu króli było nazwanie jednego z nich imieniem Belzebub.
Podobno naprawdę.
No tak, wszyscy wiemy, że wpadka, co też podkreśliłam, ale poważnemu politykowi nie wypada być takim ignorantem. Aż takim. Królów mogło być wielu i pewnie było, ale obowiązuje prawidłowa nazwa.