GOŹDZIKOWE BAGNO – niedzielny spacer

Lubię zgiełk dużych miast, spotkania w kawiarenkach, rozmowy z przyjaciółmi i ich obecność, ale od czasu do czasu potrzebuję absolutnej ciszy i kontaktu wyłącznie z przyrodą. Wsłuchuję się wtedy w jej głosy , przymykam oczy i czuję jak odżywa we mnie każda cząsteczka ciała i duszy.

Na dzisiejszy spacer wybrałam Goździkowe Bagno. To rezerwat pod patronatem Nadleśnictwa Celestynów. Nikogo się tutaj nie spotyka, a może ja bywam w takich porach, kiedy inni na spacery nie chodzą.

Atrakcją tego miejsca  jest rosiczka – roślinka drapieżnik, owadożerna. Owad przykleja się do lepkich kropelek słodkiej cieczy osadzonych na włoskach porastających powierzchnię liści. Liść zamyka się  i z tej pułapki ofiara już uwolnić się nie może. Miękkie części jej ciała zostają strawione przez rosiczkę, a twarde resztki usuwa wiatr po otwarciu się liścia.

Inna znajoma  roślinka to bagno. Kwitnie białymi kwiatkami a jego intensywny zapach skutecznie chroni pomieszczenia przed molami. Kiedyś bagno sprzedawano w wiązkach na bazarach. Dzisiaj jest pod ochroną.

Wokół cisza i spokój, można rozróżnić śpiew poszczególnych ptaków, posiedzieć na drewnianej kładce.

i wpatrywać się w kojącą zieleń

To idealne miejsca do przetwarzania rzeczywistości w obrazy lub  wiersze.

Anna Kulesz wrzesień 2015
Spacer po lesie
Otulona zapachem żywicznego zamyślenia
jak muślinowym sari hinduska księżniczka
wchodzę w zieloność ciszy
mchem i wrzosem utkaną
 
Złociste promienie niby miecz samuraja
rozcinają leśną gęstwinę jasnymi ścieżkami
i pozwalają wniknąć myślom
w kojący aksamit przyrody
 
Krążą w malachitowym rozprężeniu wśród paproci
jak rozedrgane ważki nad lustrem jeziora
by w nowej formie
powrócić w moje zadumanie

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *