
W otwockim Klubie Batory 17marca br przyjęto nas bardzo serdecznie. Widzowie też nie zawiedli, a wciągnięci w klimat widowiska bawili się z nami doskonale, bo Jesienin to nie tylko wiersze tragiczne.
Spotkaliśmy się przed programem jak zwykle dużo wcześniej, żeby wszystko dograć i zrobić małą próbę .
WSZYSTKIE ZDJĘCIA NA BLOGU SĄ WŁASNOŚCIĄ JEGO AUTORKI. Fot. Władysław Kulesz


Yana Zrazhevskaya czyta informację o naszym występie w LINII OTWOCKIEJ – lokalnej gazecie. Obok niej Kasia Nowak, która program poprowadzi. Na zdjęciu niżej dopasowuje cylinder.


Gulnara Ciechanowska i Anna Kulesz – próba piosenki o Kupale z ruchem scenicznym.

To już początek występu.

Andrzej Maciejczak na chwilę oderwał się od swojego akordeonu i śpiewa List do matki. Andrzej to muzyczna podstawa zespołu. Zagra wszystko o co się poprosi, a dziewczyny rozmarzają się słuchając jego głosu.

Widzowie dopisali. Dostawiano krzesła poza rzędami dla nieco spóźnionych gości. To było miłe, że tyle osób chciało spędzić ten wieczór z nami i wierszami Jesienina.

Andrzej Kowalczyk, gitarzysta z ogromnym doświadczeniem scenicznym i Gulnara Ciechanowska, pieśniarka syberyjska pełna ciepła i radości, uwodząca ludowo-rosyjskim brzemieniem głosu.

Gulnara Ciechanowska i Henryk Ditchen, który przetłumaczył na język polski wszystkie utwory wykonywane przez nas w tym programie. To również projektodawca widowiska.

Yana Zrashevskaya , pieśniarka z Syberii mieszkająca na stałe od kilku lat w Polsce. Zachwyca jej oryginalny głos i niebanalna interpretacja piosenek w której wykorzystuje swoje aktorskie umiejętności.

Chwila zadumy po wykonanym utworze.

Anna Kulesz – czytam wiersze Jesienina

Spektakl kończy wiersz Jesienina Maskowskij guliaka w naszym radosnym wykonaniu w klimacie zamierzonego scenicznego zamieszania, bo taki właśnie jest nastrój tego wiersza.
A za tydzień kolejny występ na zaproszenie Kluboteki Dojrzałego Człowieka na Ursynowie w Warszawie.