Wszystkie wpisy, których autorem jest admin

3 MAJA

Dzisiaj słoneczny , ciepły dzień, a w nim dwa święta; religijne ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Święto Konstytucji.

Na tę okoliczność   wkleję wiersz pt. BLASK poety Jerzego Hyski. Jerzy od wielu lat jest ciężko nieuleczalnie  chory , a mimo cierpienia ciągle tworzy i zadziwia mnie ilością napisanych utworów. Jego poezja jest specyficzna, różna od dzisiejszych trendów. W sposób prosty i otwarcie mówi o codziennych sprawach, które go poruszają i o tym wszystkim  co jest związane z Polską i jej historią, choć inne tematy też się pojawiają. Nie stosuje  zbędnych ozdobników i kamuflażu, a myślą przewodnią jest  “wiara, nadzieja i miłość”.

Poniżej wiersz związany z dzisiejszym świętem.

Blask
Dziś blask rozjaśnił dzień trzeciomajowy
Choć rzeczywistość jest smutna i szara
Z dumą przed Bogiem pochylimy głowy
Bo nasza duma jest jak nasza wiara

Kiedyś Król August i wielcy Polacy
Bez krwawej wojny bez krwi rewolucji
Stworzyli piękne zręby demokracji
Tworząc akt pierwszej polskiej Konstytucji

Lecz Konstytucja tylko rok przetrwała
Gdy jej nóż w plecy wbiła Targowica
Bo za zdrajcami wielka siła stała
Austria Prusacy i ruska Caryca

Tekst Konstytucji wtedy napisany
Który król stworzył z Twojej woli Panie
Wsparty przez polski naród mu oddany
Czcimy jak wzorzec i Boże przesłanie

Niech służy ludziom tym co prawo tworzą
By nie gubili się w złudnych marzeniach
Niech prawo służy tym co sieją orzą
I niech prowadzi przyszłe pokolenia

Zdjęcie użytkownika Jerzy Hyska.

DZIEŃ FLAGI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

BIAŁO – CZERWONA – autor Jerzy Hyska

Bądź piękna Polsko, jaka jesteś
Biało-czerwona, święta
Bądź w każdym słowie, w każdym geście
Twarda i nieugięta

Bądź górą, rzeką i doliną
Lasem i wiejską drogą
Bogatą i piękną krainą
I cichą wioską ubogą

Bądź na światowej scenie
Przewodnią gwiazdą złotą
Bądź naszym snem i marzeniem
Bądź Polską …i Europą

***

zdj. z FB

Tu jest moja Ojczyzna, gdzie łąki zielone
Gdzie w przydrożnym rowie kaczeńce się złocą
Gdzie lśnią w słońcu ściany domów pobielone
A na szczycie dachu bociany klekocą

Tu miłość chodzi zakurzoną drogą
Na której piasek skrzypi pod stopami
Tu są krajobrazy, które olśnić mogą
I zachód słońca krwawy, jak aksamit

Bo Ojczyzna, to lśniące w słońcu złote zboże
To zaorany zagon ziemi żyzny
To z pól zebrane piękne dary boże
To obraz mojej kochanej Ojczyzny

 

POWRÓT KAPELUSZA

Wszystko w życiu się powtarza, tylko przychodzi w mniej lub bardziej  zmienionej formie. W modzie widać to najbardziej, bo jest obrazkowa.

Wracają dawne fasony butów, wracają sukienki i szerokie spódnice w grochy. O, jak ja je lubiłam. Do dzisiaj mam kilka uszytych przez siebie, tylko… jakoś się tak dziwnie   zbiegły ;-). Od kilku lat wraca też nieśmiało moda na kapelusze. Nie, nie od święta, ale do codziennego noszenia. Za czasów młodości moich rodziców, bez takiego nakrycia głowy nie wychodziło się z domu.

page 1fot. arch. rodz.

To chyba dopiero w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku kapelusze mich rodziców pozostawały coraz częściej w szafie.

Dzięki różnym spotkaniom na których bywam, poznaję bardzo ciekawe osoby. Najbardziej barwna jest chyba Basia. To wulkan pomysłów, zawsze serdeczna i uśmiechnięta bierze czynny udział w wielu  imprezach. To od niej dowiedziałam się o pokazie kapeluszy w który oczywiście też była zaangażowana.

page wpis

https://www.youtube.com/watch?v=wzxyE5pTyJU