Wiosna, lato i jesień przynoszą rozkosz pławienia się w przyrodzie, ale najcudowniejsza porą jest jednak lato. Lato niezbyt upalne, nasączone tysiącami odcieni zieleni i jej obfitością w którą wplatają się różnobarwne kwiaty. Wolę fotografować te cuda przyrody niż je malować, ale kilkanaście obrazów powstało.
To ogromny dar, robić zdjęcia tak niezwykłe, że wpatrywać się można w nie godzinami. Praktyka, dobry sprzęt, ale przede wszystkim wrażliwość artystyczna. Przerzuciłam je z FB, żeby podzielić się tym pięknem z moimi czytelnikami.