Wszystkie zdjęcia i wpisy na blogu są własnością jego autorki
No dobrze, to jeszcze jedna zapowiedź.
Dzisiaj o 19.00 w La Boheme przy ulicy Mysłowickiej 1, oczywiście w Warszawie, zagra dla swoich wielbicieli Mariusz Żółkiewka. Tak, ja już się szykuję na ten koncert , bo jest to trochę daleko. Niecierpliwie czekam, żeby zachwycić się tą nieprawdopodobnie wspaniałą muzyką. Dzisiaj nie na You Tube, ale na żywo, na wyciągnięcie ręki, bo lokal nie jest duży. Będę słuchała muzycznych opowieści, opowieści- fantazji przez wydobywane sercem muzyka,brzmienia z instrumentu. Można się wyuczyć i grać perfekcyjnie jak rzemieślnik, ale umiejętność pokazania emocji i poruszenia wrażliwości odbiorcy potrafi tylko ten, kto otrzymał taki dar od Boga. Mariusz go ma.
14 stycznia 2017
Koncert był upajający. Byłam tam pierwszy raz i klimat miejsca to to co bardzo lubię. Na ścianach obrazy właścicielki lokalu Ewy Blusiewicz. Już od pierwszego razu wchodzi się tam jak do dobrych znajomych. Kawa, herbata , wino i pogawędka przed występem Mistrza, również z nim samym. Skromny , naturalny, serdeczny przekazuje ciepło odbiorcom w swojej muzyce.
A my zasłuchani jak Małgosia Krupińska-Nowicka poetka z Anina.Bo tutaj bez wcześniejszego umawiania spotka się niespodziewanie wielu znajomych. To jest właśnie magia takiego miejsca i ja chyba już jej uległam 🙂