PRZED SYLWESTREM

Przez wiele, wiele lat czas przedsylwestrowy był dla mnie pełen emocji, radości i oczekiwania na wspaniałą zabawę. Bo jakże mogło być inaczej? Zwykle umawialiśmy się z dużą grupą przyjaciół, żeby było wesoło. Organizowało się dojazd, poszukiwało balowej kiecki, albo trzeba było, po prostu, ją uszyć.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

To rok 1982 i 1995

W czarnej sukience to chyba rok 1999

Nie mam zdjęć ze wszystkich zabaw, ale zawsze sporo ich robiliśmy.

Z przyjemnością wracam do wspomnień, bo od kilku lat różne względy decydują o tym, że musimy pozostać w domu. Teraz mogę zrobić sobie fotkę w koszuli nocnej i posiedzieć przed telewizorem, albo z westchnieniem popatrzeć na zdjęcia.

 

BOŻE NARODZENIE – DRUGI DZIEŃ

Niech chociaż łańcuchy bielą się na choince, skoro na dworze zamiast skrzypiącego śniegu pod butami,  tylko kałuże. Nasze dzieci nie wiedzą jak mróz maluje kwiaty na szybach. Inne okna , inna temperatura. Nawet ubrań nie trzeba zmieniać z jesiennych na zimowe. I aniołki inne, bo na jedno kliknięcie w sieci pojawiają się ich tysiące do wyboru.

Ze swojego dzieciństwa pamiętam tylko papierowe, którymi nie mogłam się nacieszyć.
Wielka była też radość, kiedy dostałam pod choinkę pierwszą dużą lalkę. To właśnie ja z laką Izą. Miałam wtedy dwa lata.

Niewiele było prezentów bo czas powojenny nie sprzyjał temu, ale było dużo emocji i wyczekiwania, bo przychodził Mikołaj w czasie Wieczerzy, a potem jeszcze Aniołek wrzucał przez komin resztę podarków. Niektóre zaplątywały się w choince i trzeba było dokładnie ją przeszukać, żeby niczego nie przegapić.

Minęło już tyle lat… Dzisiaj można mieć i kupić prawie wszystko i właściwie marzenia nie mają już takiego wydźwięku. Dzisiaj ważniejsze jest ile włożymy serca, pomysłu  i na ile zaskoczymy prezentem. Na zdjęciu niżej mam lat, ho, ho, ho… dużo więcej niż dwa, ale na prezenty  warto czekać,

bo Aniołki latają przez cały rok 🙂

 

BOŻE NARODZENIE – DZIEŃ PIERWSZY

 

Pierwszy dzień Bożego Narodzenia to czas spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Życzymy sobie tego co najlepsze  i ucztujemy.

Ja pozdrawiam wszystkich Czytelników mojego bloga i składam serdeczne życzenia zdrowych spokojnych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt Narodzenia Pańskiego. Odpoczynku od codziennego zabiegania, chwili zadumy  i dobrego humoru na spotkaniach.

obrazek z sieci

 

 

 

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie