24 kwietnia w OK ARSUS , nasz zespół ALE BABKI PLUS brał udział w eliminacjach zespołów i solistów do V Przeglądu Piosenki Polskiej „Kocham Cię Ojczyzno”. Konkurs organizowany jest pod patronatem
MASTER CLASS
To już drugie zajęcia na warsztatach filmowych III stopnia pod nazwą Master Class. Zainteresowanie jest tak ogromne, że przychodzi więcej osób niż się zapisało, ale jakoś się mieścimy. Myślałam, że dzisiaj kilka osób nie dotrze, bo potwornie lało. Ada nawet sfotografowała tę mokrą sytuację.
Ale przyszli wszyscy i choć przemoczeni , to z energią zabraliśmy się do pracy. Ustalamy w burzliwych dyskusjach jaki temat będzie najciekawszy na film.
fot. Ada Gąska
Następne spotkania odbędą się już z profesjonalistami od dźwięku, światła i na profesjonalnym planie filmowym. To dopiero będzie interesujące!
ZIEMIA KALISKA
Ziemia Kaliska to jedno z niewielu miejsc w Polsce jeszcze mi nieznanych, dlatego z wielką ochotą pojechałam na wycieczkę tu, gdzie podobno państwo polskie wzięło swój początek. Historycy nie są zgodni, bo poznaniacy maja inną teorię.
Trudno wybrać na blog kilka zdjęć z kilkuset, ale pominąć nie mogę tego czym zaczyna się każda wycieczka. Spokojnym wypiciem aromatycznej kawy po wyjściu z autokaru. Ten element włączyła nasza przewodniczka pani Wiesia, prowadząca wszystkie wycieczki z SDK, uwzględniając prośbę wycieczkowiczów.
A teraz o wycieczce. Pierwszy punkt programu to Śmiełów i zwiedzanie klasycystycznego pałacu fundacji A. Górzyńskiego z 1797 roku, pamiętnego pobytami A. Mickiewicza i H. Sienkiewicza.
Pałac otoczony jest dobrze utrzymanym parkiem krajobrazowym.
Z chęcią zostałabym tutaj na dłużej i zanurzyła w tę spokojną zieleń. W takich miejscach wiersze piszą się same i obrazy same malują…
Ale nie ma czasu. Wycieczka goni, pędzi, bo wszystko poumawiane na konkretną godzinę. Kucharze czekają, przewodnicy czekają, więc fotki robi się w locie, nagrywa, słucha, notuje… tak, notuje, bo moje pokolenie, to jeszcze czasy pióra i długopisu. Niektórym rąk brakuje, bo zeszyty, aparaty, torby etc.
Następne miejsce… och!!! wpadam z zachwyt. Gołuchów. To moje klimaty i natychmiast wyobraźnia przenosi mnie w lata 1550 kiedy stanął tu zamek. Jego forma zewnętrzna przypomina zamki z nad Loary (fundacja Czartoryskich, Działyńskich), ale jesteśmy w Polsce i mamy takie cudeńko. Cieszmy się.
Schodzimy kamiennymi schodami i oderwać oczu nie można od tej płaskorzeźby.
a dalej… nie wiadomo na co patrzeć. Tak by się chciało zachować w pamięci chociaż małą cząstkę. Dlatego robię setki, tysiące zdjęć.
Gołuchów pozostanie moim marzeniem , miejscem do którego na pewno wrócę na cały dzień, prywatnie, żeby nasycić się sztuką. Wokół zamku rozciąga się 162-hektarowy park angielski z okazałymi drzewami i mauzoleum-kaplica grobowa w którym spoczywa fundatorka Elżbieta Izabella z Czartoryskich Działyńska.
Russów, to kolejne interesujące miejsce. Dworek Marii Dąbrowskiej. A jak Maria Dąbrowska, to Noce i Dnie do których wszystko tu nawiązuje.
Obiadokolację jemy w ekskluzywnej restauracji “Noce i Dnie”, a nocleg w Hotelu CALISIA w Kaliszu.
Po obfitym śniadaniu mamy dużo siły więc chodzimy po mieście do popołudnia poznając historię i architekturę miasta z przewodnikiem z którym nie sposób się nudzić. Swoją wiedzę przeplata anegdotami, jest pełen energii i humoru.
Teatr nad wodą
Cudowny obraz
Mojej uwadze, nawet na wycieczce, nie umkną takie pantofelki.
Ceny jak w Warszawie, ale po tych ulicach nie da się chodzić w szpilkach.
IAntonin – zwiedzanie pałacu Radziwiłłów pamiętnego pobytem F. Chopina.
I zakończenie wycieczki przy kawie w pałacowej kawiarni
Rozstajemy się z miejscami gdzie kwitła miłość Barbary i Bogumiła Niechciców. Za oknem zachwycają magnolie
A ja myślę już o następnej wycieczce, która zapowiada się bardzo interesująco… ale szczegóły będą po powrocie. Jeszcze w maju.