Kiedy dziecko się rodzi i na świat przychodzi
Jest jak Bóg, co powietrzem nagle się zakrztusił
I poczuł, że ma ciało, że w ciemnościach brodzi
Że boi się człowiekiem być. I że być musi
Wokół radość. Kolędy szeleszczące złotko
Najbliżsi jak pasterze wpatrują się w Niego
I śmiech matki – bo dziecko przeciąga się słodko
A ono się układa do krzyża swojego
[Ernest Bryll, “Boże Narodzenie”]
WIGILIA dzień, który jest dla mnie wyjątkowym spośród wszystkich świąt w roku; refleksyjny uroczysty niosący przebaczenie i ogromną siłę na kolejne lata. Dzień pełen symboli.
Przystrojone stoły, biały obrus i jedyne tradycyjne od wieków na ten dzień potrawy. I ten biały poświęcony opłatek (absolutnie nie taki z marketu czy “patelni” przed warszawskim metrem), symbol miłości przebaczania odnowy, bo Wigilia ma dla mnie znaczenie duchowe a nie jest spotkaniem towarzyskim , jakich mam przynajmniej 365 w roku.