Demakijaż to kolejny tomik podarowany mi przez autorkę. Jestem fanką jej talentu pisarskiego. Naszą znajomość odmierzają kolejne tomiki. Jest ich już czternaście i mam prawie wszystkie. Poznałyśmy się przy pierwszym w 2016 roku.
Już wtedy urzekła mnie ta poezja. Wiersze Iwonki dają pełne odprężenie, przenoszą w inny wymiar, odrywają od zdrewniałych nawyków pisania, zmuszają do głębszych przemyśleń.
Jestem pod wrażeniem jak można ująć w sposób nowy, nieoczywisty, niezwyły najbardziej zwykłe zdarzenia, uczucia, opisy. Zachwyca mnie jej wyobraźnia, różnorodność zainteresowań, spojrzenie w głąb człowieka, wydobycie na zewnątrz tego co czujemy, o czym myślimy, ale w niebanalnej formie.
Często sięgam po tę poezję. Jest ona pewnego rodzaju terapią i bodźcem uaktywniającym wyobraźnię. Wycisza, opowiada w sposób nowatorski o zwykłych sprawach.
Iwonka wychodzi poza ramy, zrywa ze schematami. Zaskakujące skojarzenia, porównania, to bogactwo tych wierszy. W Demakijażu jest też proza poetycka, krótkie opowiadania podkreślające charakter tomiku.
Całość niezwykle interesująca.