KAZIMIERZ NOWACKI

To chyba pora roku nastraja poetów do rozświetlania szarości jesiennych dni. Tym razem wiersz o miłości, również  znaleziony w sieci . Niewyczerpany temat, zjawisko, które przytrafia się każdemu  czy się tego chce czy nie. To tak jak  wirus, przed którym nie ma ochrony. Dotyka mniej lub bardziej boleśnie a często daje też powikłania 🙂  Wszyscy to znamy, niby  banał, a jednak zawsze coś w niej innego. Ale trzeba sporo wyobraźni  i wrażliwości,  żeby pokazać to niezwykłe uczucie w  sposób równie niezwykły. Taki wydał mi się wiersz Kazimierza Nowackiego. Bez patosu, szczery i… optymistyczny z wiarą, że tam gdzie prawdziwa miłość możliwe jest wszystko.

obrazek z netu

Złota miłość Kazimierz Nowacki

Gdy w człowieku się rozpali
To co dotąd ledwo tliło
Może zostać jak ze stali
Hartowanej piękna miłość

Bez kowadła i bez miecha
Wyrzeźbiła piękne serce
Dłużej już nie chciała czekać
Nie pragnęła już nic więcej

Niepodatna na pogodę
Na pioruny i spiekotę
Nie powieje nigdy chłodem
Zwykła stal się stała złotem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *