ŚWIĄTECZNA ILUMINACJA W WARSZAWIE

20151205_132517

fot. własna

Na pl. Zamkowym, czerwono. Mikołaje z aniołkami na motocyklach z wielkimi worami prezentów.

20151205_132500

fot. własna

A to się pozmieniało … Za czasów mojego dzieciństwa zziajany mikołaj z purpurowym nosem od mrozu (chyba od mrozu) dreptał na piechotę, a aniołek , którego nikt nie widział, wrzucał prezenty przez komin prosto pod choinkę.

Ale to było dawno. Dzisiaj stoję obok jakiegoś ścigacza i czekam w tłumie aż zabłyśnie Warszawa w świątecznym blasku tysięcy lampek.

20151205_132248 blog

fot. własna

Ktoś gra na gitarze, ktoś zachęca do kupna baloników. Służby porządkowe w pogotowiu, wozy transmisyjne różnych stacji telewizyjnych zajmują najwygodniejsze miejsca, a na estradzie trwają intensywne przygotowania do artystycznych występów. Oj, będzie się działo. Wszystko będzie można obejrzeć w telewizji, albo w internecie nie wychodząc nawet z domu.

Ja będę znowu na Trakcie Królewskim  za kilka dni i na pewno z aparatem fotograficznym.

BRACIA KARAMAZOW

Sporo czasu spędzam na dojazdach do miejsc swoich zajęć i spotkań, ale nie jest to czas stracony, bo w pełni wykorzystuję go na czytanie. Nawet jest mi to na rękę, bo mam chwilę dla siebie , kiedy nikt ode mnie niczego nie potrzebuje.

Książki zwykle wypożyczam z biblioteki, ale ostatnio postanowiłam dobrać się do swojej domowej kolekcji. Lektura Braci Karamazow przyniosła zaskakujące doznania. Tak doskonałej książki dawno nie czytałam. Po prostu nie mogłam się od niej oderwać.

IMG_0006

Dostojewski z intrygującym mistrzostwem przedstawia społeczeństwo dziewiętnastowiecznej Rosji. Pokazuje przewrotność i zawiłości charakterów ludzkich łącząc w nich dobro ze złem. Tak naprawdę, to nic się tam nie zmieniło. Rosjanie są bardzo emocjonalni, albo bezgranicznie kochają , albo nienawidzą. Zazdrość, toasty przy każdej okazji i ogromna otwartość. Chęć do zabawy, ale też tendencja do depresyjnych i skrajnych zachowań. I tak to też  przedstawia   Dostojewski ujmując treść opowieści w nadzwyczaj ciekawą relację. Wątek kryminalny i miłosny przeplata filozoficznymi przemyśleniami, nawiązując do teologii i psychologii.

To nie jest książka do poduszki. Przy niej się nie zasypia.

blog

A MNIE JEST SZKODA LATA…

Jesień to też ciekawa pora roku, ale im bliżej zimy, to jakoś tak smutno. Przyroda zasypia i dziwnie mocno odczuwa się przemijanie.

20151108_125449

fot. archiwum własne

Ale są też miejsca, gdzie serce zabije radośniej. To pewnie zasługa słońca, którego promienie rozweselają ponure widoki. W życiu takim słońcem jest uśmiech drugiego człowieka.

20151003_131449

fot. archiwum własne

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie