POMNIK LEGIONISTÓW – JASTKÓW

Przełom lipca i sierpnia to rocznica bitwy (31 lipca – 3 sierpnia 1915)  pod Jastkowem. Wydarzenie i miejsce było i jest  ważne również dla mojej rodziny, której korzenie związane są z Lublinem. Jakoś niewiele jest informacji o tej bitwie. Może dlatego, że nie odnieśliśmy w niej zwycięstwa nad Rosjanami, choć i tak pogoniliśmy im  kota, kiedy opuszczali ziemie dawnego Królestwa Polskiego. 12 km na północny zachód od Lublina, w okolicy Jastkowa, Rosjanie utworzyli linię obrony, którą próbowała przełamać I Brygada Legionów oraz 4. pułk piechoty dowodzony przez ppłk. Bolesława Roję. Coś jednak poszło nie tak i nastąpił zgrzyt miedzy ppłk Roją, a głównym dowodzącym  Józefem Piłsudskim. Piłsudski miał pretensję, że brawurowo dowodzący Roja doprowadził do śmierci zbyt wielu legionistów. Mimo tego nastąpiło trwałe braterstwo pomiędzy żołnierzami I Brygady i 4. pp.(“czwartakami”), a w mojej rodzinie lubelskiej wizerunek Piłsudskiego miał zawsze honorowe miejsce, choć było to oficjalnie zabronione.

W moim archiwum jest kilka zdjęć rodzinnych z maja 1931 roku  przy pomniku poświęconym poległym legionistom., który odsłonięto  w 15 rocznicę bitwy, z udziałem prezydenta Ignacego Mościckiego.  

Cmentarz wojenny utworzony tuż po bitwie, zrewitalizowano dopiero w roku 2019.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *