Wczoraj moje cudownie pachnące bratki wyglądały tak
Ale dzisiaj pogoda zrobiła sobie żart prima aprilisowy i przykryła wszystko białym puchem.
Uchroniły się te, które stoją na parapetach zewnętrznych, ale podobno bratki nie marzną ;-))
Święta za pasem, jednak patrząc na pogodę, to chyba bardziej Boże Narodzenie niż Wielkanoc. Wszystko stoi na głowie.