ROCZNICA

13. 12. 1981 r…

Najciemniejsza noc
Tak to się zaczęło, w zimną noc grudniową
Na ulicę wyszedł młody żołnierz senny
Otrzymał rozkaz i z grupą szturmową
Musiał go wykonać, stworzyć stan wojenny

Esbekom i wojsku karabiny dali
Kiedy zimowa, ciemna noc nastała
Stalowe czołgi na ludzi wysyłali
Zgodnie z dekretem swego generała

Gdy kraj terrorem cały ogarnęli
Każdą osadę, wieś i okolicę
Bijąc i niszcząc ludzi zniewalali
Wyjąc na ekranach w czerwonym zachwycie

Zgrzyt
Zgrzyt stali na bruku i dudniące kroki
Esbeckie okrzyki ze snu nas wyrwały
Potem przepełnione milicyjne suki
Jak carskie kibitki przez zaspy jechały

Choć niewinnym ludziom, zakutym w kajdany
Jak zwykłym bandytom wymierzali kary
Naród był twardy i niepokonany
I nie rzucił ziemi, Ojczyzny i wiary

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *