Wszystkie wpisy, których autorem jest admin

GRA DIXIT

Miałam okazję, jak zwykle w moim życiu przypadkowo, zetknąć się z grą karcianą Dixit. To taka trochę psychozabawa, rozwijająca kreatywność w której wymyślamy i odgadujemy co przedstawiają ciekawie i bogato  ilustrowane obrazki na kartach. Tworzymy opowiadania, rozwijamy skojarzenia w których użyć trzeba swojego sprytu i intuicji, żeby nie wpaść w pułapkę pozostałych graczy. Zasady są różne.

Pierwsze  skojarzenie jakie miałam wyciągając losowo kartę w grze Dixit, to Uwielbienie i Miłość.  Obrazek emanował dobrą energią, soczystej na nim, zieleni trawy, którą odebrałam jak symbol nadziei i spokoju, a gęsty krąg czerwonych maków na obrzeżu, nasunął myśl o miłości. Jednak  stan euforii zniknął, kiedy wzrok padł na umieszczony centralnie, ale w oddaleniu od pozostałych kwiatów, samotny biały mak. Poczułam rozczarowanie i smutek.

Pojawiła się myśl, że podobnie jest w życiu. Poddajemy się pierwszemu wrażeniu. Zachwycamy się kimś bezkrytycznie i budujemy własne o nim wyobrażenie obdarzając estymą. Kiedy bliższe poznanie odkrywa wady i niedoskonałości lub indywidualizm, czyli normalność każdego z nas, obraz wyimaginowany blednie i tracimy zainteresowanie. W zależności od stopnia kultury wycofujemy się szorstko lub delikatnie, ale każde z tych rozwiązań pozostawia w tym pozostawionym poczucie odrzucenia i samotności. I choć miłość, bez której życie nie jest możliwe , kwitnie wokół jak symboliczne  maki na karcie,  to jej nieodłącznym elementem pozostaje samotność i odrzucenie. Dlatego nie powinno się oceniać nikogo na pierwszy rzut oka, co często robimy, ale poznać go zanim wejdziemy w bliższe relacje.

Tytuł wyciągniętej karty zmieniłam i podzieliłam na dwa człony –  Uwielbienie i samotność. Miłość i odrzucenie.  Oby jak najmniej było sytuacji, by czuć  się jak biały mak na środku karty w grze, która ma nazwę Życie.

WIGILIA CHOINKA SZOPKA

Wigilia może być radosna i ciepła albo zimna i sztuczna. To my budujemy ten klimat. Nie przez prezenty i bogactwo potraw, ale przez to ile serca wkładamy w samo spotkanie i jakich ludzi zapraszamy. Jeśli w rodzinie jest wrogość to nie liczmy na to, że stanie się cud Wieczerzy Wigilijnej i wszyscy padną sobie w objęcia. Jeśli ma być to sztuczne, tylko na tę jedną chwilę, to chyba lepiej nie zapraszać zwaśnionych osób. Przyklejone uśmiechy, puste życzenia i zimne uściski nie mają sensu.

Teatr im. Stefana Jaracza w Otwocku – “Kawiarniana atmosferka”

20 grudnia był dniem obfitującym w spotkania i uroczystości związane z nadchodzącą Wigilią. Na ten czas przypadł też nasz występ, a właściwie dwa występy, w Teatrze im. Stefana Jaracza w Otwocku. Jeden dla Uniwersytetu III Wieku, którego prezeską jest niezwykle operatywna Pani Regina Morawska – Stec i drugi dla mieszkańców, głównie seniorów,  Otwocka.

W przerwie między występami były uroczyste życzenia świąteczne od władz miasta i powiatu. Przywitała wszystkich prezes UTW Regina Morawska-Stec i prezydent Otwocka Jarosław Margielski (zdj.).

Nasza Warszawska Grupa SCENA 50+ wypełniła wnętrze teatru kawiarnianą atmosferką, czyli swoim programem autorskim. Wiersze i piosenki , które sami tworzymy, a staramy się, żeby było miło i z humorem, bo wszystkim nam potrzeba chwili odprężenia na ten trudny czas.

Teatr ma około 200 miejsc co na dwie tury daje dwa razy tyle i w zasadzie trudno narzekać na frekwencję biorąc pod uwagę odbywające się w tym samym czasie inne uroczystości, wyjątkowo śliskie w tym dniu chodniki i niestety, ciągle obecną grypę i Covid. Ale taka to niefortunna pora roku, no i czas przedświąteczny kiedy skupiamy się na przygotowaniach.

Ja też z trudem utrzymałam swoje gardło w dobrej kondycji stosując różne środki zapobiegawcze. Do występu dotrwałam.

A po kilku dniach miła niespodzianka na zakończenie roku. Napisano o nas i naszym występie w Informatorze Kulturalnym miasta Otwocka