FESTIWAL JABŁKA


Od rana Krakowskie Przedmieście tonie dzisiaj w jabłkach. Każdy może się nimi częstować i degustować przyrządzane na miejscu jabłkowe pyszności.

20140927_103429

Jabłka w cieście naleśnikowym, jabłuszka duszone na kruchym cieście i w naleśnikach, soki, nektary i inne napoje jabłkowe ze słomką lub bez, którymi częstowały z uśmiechem zwiewne jak anioły, dziewczęta.
Kucharze w pocie czoła, jak na wyścigach, smażyli racuchy , chcąc nadążyć za wilczym apetytem, ciągle powiększającego się tłumu uczestników Festiwalu Jabłka.
Dla dzieci przygotowane były stanowiska kuszące bakaliami, na których mogły próbować swoich sił kulinarnych.

Zabawa się zaczynała, kiedy ja zdążałam na próbę śpiewania, więc z żalem opuszczałam ten jabłkowy, barwny raj na Skwerze Hoovera i placu przed Centralną Biblioteką Rolniczą.
Słońce, które nie szczędziło dzisiaj swoich promieni, dodawało blasku i ciepła temu bardzo udanemu wydarzeniu. Honorowym Patronatem objął je Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski.

Jesteśmy trzecim co do wielkości producentem jabłek na świecie, a w zaistniałej sytuacji powinniśmy doceniać je jeszcze bardziej. Są one niemalże tak uniwersalne jak ziemniak. Można je przetwarzać na różne sposoby, a i dodawać do przetworów w celu poprawienia ich trwałości.

Pamiętam jak wiele, wiele lat temu zachwycałam się we Francji dorodnymi jabłkami, które zbieraliśmy tam, żeby zwróciły nam się koszty powrotu do kraju. Ale to już zupełnie inna historia, do której na pewno wrócę przy okazji wspomnień. Dzisiaj też takie mamy, a może jeszcze piękniejsze, bo pachnące Polską.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *