MUZYKA MOJA MIŁOŚĆ

Kolejna niedziela muzycznie. Tym razem z saksofonem. Instrumenty dęte to też moja miłość tak jak akordeon, skrzypce, perkusja. W ogóle muzyka na żywo to raj dla duszy. I tak właśnie było. Saksofon w roli głównej. Koncert prowadził, śpiewał i na gitarze grał Marek Połynko. Wulkan energii, humoru, radości i ciepła, które zawsze udzielają się  publiczności. Tak też było i tym razem w zieleni otwockiego parku, gdzie zachodzące słońce kładko promienie na budynek dawnego kasyna w tle.

Koncerty to nie jest pole do popisu dla fotografa, chociaż emocji też dużo. Jednak na scenie niewiele się zmienia. Potrzebny aparat profesjonalny, żeby uchwycić nastrój muzyków, ale najlepiej nagrać interesujące fragmenty. Ja ogromnie lubię improwizacje wykonawców, kiedy przechodzą do solówek. Wtedy reszta się wyłącza, albo robi bardzo cichutkie tło, a szaleje jeden instrument. Każdy jest niezwykły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *