WIGILIA – WYJĄTKOWY DZIEŃ

Wigilia,

to dla mnie najważniejszy i najpiękniejszy dzień w roku, który chcę spędzać w jak największym gronie ludzi, których kocham, szanuję i cenię. Chciałabym mieć ich wszystkich wokół siebie kiedy czyta się z Biblii fragment Łk 2, 1-14, kiedy dzieli się opłatkiem, kiedy śpiewa się kolędy, kiedy dzieci z niecierpliwością oczekują na prezenty i kiedy w szaleństwie radości rozpakowują je.

 

“Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan.” (Łk 2, 1-14)

 

Przystańmy na chwilę. Wigilia to wyjątkowy dzień. Przygotujmy się do niej, wybaczmy sobie wszystko i zapomnijmy o urazach, bo jak składać sobie życzenia i dzielić się opłatkiem z kimś, komu nie potrafimy wybaczyć. Opłatek jest symbolem dzielenia się dobrocią, miłością i bądźmy otwarci na innych, bo każdy z nas popełnia błędy i każdy z nas oczekuje zrozumienia.

Ostudźmy emocje i spróbujmy rozmawiać ze sobą spokojnie, bo racja nigdy nie leży po jednej stronie. Niech ten wieczór będzie dla nas radosnym przeżyciem, wspólnym śpiewaniem kolęd, ciepłym wspomnieniem tych, którzy już nigdy z nami nie zasiądą.  Na taki wieczór migających światełek na choince i zapachem wigilijnych potraw czekać będziemy znowu cały rok.

 

KONCENTRAT PISZEMY+ SPOTKANIE FINAŁOWE

Warsztaty twórczego pisania w ramach projektu “PISZEMY+ po raz piąty”, zakończone. Organizatorem jest Stowarzyszenie Dziennikarzy i Dokumentalistów “Koncentrat”. Dzisiaj odbyło się  spotkanie finałowe podsumowujące projekt,  na którym otrzymaliśmy dyplomy i słodkie upominki.

 

Uroczystość miała miejsce na 26 piętrze  budynku Millennium Plaza w Al. Jerozolimskich.

Za oknem panorama mojej kochanej Warszawy.

Gościem Specjalnym była Aleksandra Boćkowska,

pisarka i dziennikarka, autorka książek “Księżyc z Peweksu. O luksusie w PRL” i “To nie są moje wielbłądy. O modzie w PRL”. Z pisarką rozmawiała Anna Błaszkiewicz – prezeska stowarzyszenia i kierowniczka projektu Aleksandra Rzążewska. Potem były wspólne rozmowy, pytania i pamiątkowe zdjęcia. Kolejne popołudnie pełne wrażeń.

 

KINO MURANÓW – PREMIERA

I stało się. Zamknięty kolejny rozdział życia. Piękna przygoda z filmem, praca nad tworzeniem scenariusza, rozmowy, spory, dyskusje, co trwało sześć lat z przerwami oczywiście. Warsztaty, spotkania, nowe ciekawe znajomości. Czy będzie ciąg dalszy? Nie wiem. Jak zwykle zdaję się na los. On przynosi mi zawsze najlepsze zupełnie niespodziewane propozycje. Mnie pozostaje zauważyć je i skorzystać lub odrzucić. Jeśli będzie to dalsza współpraca z Adą Gąską i Łukaszem Szewczykiem (zdj.), a więc z Cotopaxi,

to będzie to dla mnie ogromna radość, bo to wyjątkowe osobowości; wiedza, inteligencja, kultura, nadzwyczajny dar pracy z ludźmi i poczucie humoru. Warsztaty dały efekt nie tylko umiejętności tworzenia filmów, ale nauczyły swobody bycia na scenie, ośmieliły w kontaktach z dużą publicznością i rozwinęły artystycznie.

Po kilku zdaniach wprowadzających, które powiedział prezes Cotopaxi –  Łukasz Szewczyk, premierę rozpoczęła emisja filmów nakręconych przez uczestników z pierwszych grup. Pokaz zakończył ŻAR zrealizowany przez absolwentów eksperymentalnego Master Class, czyli naszą  grupę pobierającą nauki od sześciu lat. Jak wszędzie, tak i tutaj nie wszyscy doszli do końca. Część osób wykruszyła się gdzieś po drodze.

Potem było rozdanie medali “Późne Debiuty 2017”

I  wzajemne podziękowania.

W imieniu  uczestników  Master Class pozwoliłam sobie wykonać laurkę do której napisałam wierszyk okolicznościowy i opracowałam ją graficznie wklejając bukiecik kwiatków w postaci  autorskiej akwarelki.

 

Późne Debiuty Anna Kulesz grudzień 2017

Wiosna i lato już za nami
kołyszą się jesienne liście,
ale my ciągle jeszcze młodzi,
bo Cotopaxi przy nas blisko.
 
Ada i Łukasz z wielkim żarem
chęć do działania podgrzewają
Energią swoją nas ładują
nowe atrakcje obmyślają.
 
Uczymy się obsługi sprzętu
jak dźwięk stosować i jak światło
jak robić zdjęcia i ujęcia
jak mówiącego słuchać z uwagą.
 
Każdy się może wypowiadać
każdego głos jest bardzo ważny
wszyscy się tutaj szanujemy
więc atmosfera jest przyjaźni.
 
Lecz rok za rokiem szybko mija
sukcesy czas nam odliczają.
Trzydzieści filmów już na koncie
inne na swoją kolej czekają.
 
Były nagrody, wyróżnienia,
wywiady w radiu, w telewizji.
Były Oscary i oklaski,
premiery, zdjęcia i uściski.
 
I była radość, satysfakcja
z wiedzy zdobytej i spełnienia,
w naszej filmowej cud Rodzinie
gdzie w młodość wszystko się zamienia.
 
A to fenomen prowadzących
i atrakcyjność Ich pomysłów
daje nam kopa do działania
wyzwala polot i optymizm.
 
Właśnie dobiega szósty roczek
wspólnej zabawy w filmowanie
niech więc tych kilka zwrotek wiersza
brzmi jak ogromne podziękowanie
 
dla Ady i Łukasza – zespół Master Class Warszawa 4 grudnia 2017 Kino Muranów

I na zakończenie jak zwykle pogawędki i fotki przy poczęstunku.

 

autor zdjęć Włodek Kulesz

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie