AMBASADOR POKOJU – generał Edward Leon Równy

ambasador-pokoju-plakat-prev2_orig

plakat ze str. www.avearte.pl 

Z ogromną radością skorzystałam z zaproszenia przyjaciół do Kina „Atlantic” na premierę filmu dokumentalnego Ambasador Pokoju. Scenariusz i reżyseria, Wiesław Dąbrowski, z którym można było chwilkę porozmawiać jeszcze przed projekcją filmu przy lampce wina.

Film trwa 47 minut, a jego główną postacią jest amerykański generał o polskich korzeniach – Edward Leon Równy. Ten wybitny wojskowy dyplomata, negocjator kontroli i ograniczenia broni strategicznej był doradcą pięciu prezydentów Stanów Zjednoczonych: Richarda Nixona, Geralda Forda, Jamesa Cartera, Ronalda Reagana, Georga Busha Seniora, których wypowiedzi w filmie słyszane są z materiałów archiwalnych.

Generał z dumą podkreśla swoją polskość, a film pokazuje jego życie, dokonania i działania na rzecz utrzymania pokoju . To on uchronił świat od zagłady nuklearnej. Generał ujawnia kulisy rokowań rozbrojeniowych, kulisy wejścia Polski do NATO, a także kulisy działań, które doprowadziły do globalnej stabilizacji nuklearnej. Dzisiaj ma 99 lat.W duchu polskich tradycji prowadzi swoją rodzinę przez pokolenia, a po obejrzeniu filmu w pamięci widza pozostaje wypowiedziane przez niego zdanie, że “podstawą silnego państwa jest silna rodzina katolicka zachowująca ład i porządek we wszystkim”. Do chwili obecnej jest aktywnym działaczem polonijnym, przewodniczącym własnej Fundacji im. I.J. Paderewskiego i każdego roku funduje stypendia dla kilku polskich studentów, umożliwiając im naukę na amerykańskich uczelniach.

Reżyser Wiesław Dąbrowski wykonał ogromną pracę, zawierając w tym krótkim esencjonalnym dokumencie historycznym, tak ogromny materiał. Przedstawił w nim wyjątkowego człowieka, wielowiekową polską aktywność militarną w dziedzinie budowania światowego pokoju, w oparciu o współpracę ze Stanami Zjednoczonymi i podkreślił znaczenie takich postaci jak Paderewski, papież Jan Paweł II, Pułaski, Kościuszko. Podkreśla tez rolę Putina i Rosji jako ważnego i nieprzewidywalnego gracza na dzisiejszej arenie politycznej. Z zainteresowaniem obejrzę ten dokument ponownie.

Według zapewnień reżysera Wiesława Dąbrowskiego film ma zostać wyemitowany w TVP 1 w dniu 3 kwietnia 2017r o godz. 22.30. Jest naprawdę wart obejrzenia . Polecam.

 

PO BAJKALE – JAKUB RYBICKI

Bardzo, bardzo ciekawe spotkanie odbyło się dzisiaj w Studium Języków Obcych Uczelni Łazarskiego poprzedzone występem młodego muzyka Antonna Goncharova, który zagrał na bałałajce .

IMG_0022

IMG_0028

Następnie Jakub Rybicki opowiadał o swoich zmaganiach z mrozem, śniegiem i  słabościami podczas podróży rowerem po zamarzniętym tajemniczym Bajkale. Nie mogłam się doczekać tej relacji , bo cała Syberia intryguje mnie ogromnie od dawna a podróż po lodowej tafli jeziora jest dla mnie w ogóle niewyobrażalna. Zapewne nigdy tego miejsca nie zobaczę, ale oglądam filmy o Syberii i zaczytuję się w książkach o niej. Kojarzy nam się ona też z wielkimi tragediami ludzkimi, ale i z wyjątkową przyrodą i klimatem. Całe spotkanie prowadzone było w języku angielskim, ale piosenki , które wykonał syberyjski bard były oczywiście po rosyjsku. Evgen Malinovski porywał nas swoją ekspresją.

IMG_0038

a po występie można było jeszcze prywatnie porozmawiać z artystami i podróżnikiem.

IMG_0053

IMG_0056IMG_0052

Można było też  spróbować syberyjskich pielmieni z podsmażoną cebulką  albo śmietaną, blinów w różnych wersjach , tortu miodownika i sałatki “szuby” w różnych wariantach . Nie jadam śledzi, więc sałatki tylko obejrzałam z daleka.

IMG_0050

 

IMG_0046

A przed wyjściem   jeszcze zdjęcie z  matrioszką inspirowaną bajkami rosyjskimi .

IMG_0015

IMG_0014

 

 

ALE BABKI [PLUS] – na Twardej

Dzisiaj odbył się nasz kolejny   koncert kolędowy. Tym razem na Twardej blisko kościoła w Centrum Pomocy Społecznej dzielnicy Śródmieście. Niewielka salka utrzymana w bardzo ciepłym domowym klimacie, przemiłe kierownictwo i wrażliwi na muzykę i śpiew, słuchacze.

P1050546

 Jesteśmy zaproszeni już na kolejne występy okolicznościowe  i współpracę. Po koncercie był poczęstunek, własnego wypieku piernik, który miał smak prawdziwego ciasta. Pycha!

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie