WERNISAŻ NA JODŁOWEJ

IMG_0027 BLfot. S. Kopecka

Zawsze z przyjemnością bywam  tam, gdzie są książki, dlatego z ochotą przyjęłam zaproszenie z biblioteki do zaprezentowania tam swoich prac malarskich. Pani Krysia Pawłowska, kierowniczka placówki zorganizowała przesympatyczne spotkanie.

IMG_0023fot. S. Kopecka

Opowiadałam o swoich pasjach artystycznych. Wywiązała się ciekawa dyskusja, która trwała kilka godzin, a my nie odczuwaliśmy upływającego czasu.

IMG_0041fot. S. Kopecka

Ale przyszła pora, żeby  się rozstać.

IMG_0020fot. S. Kopecka

ZAWSZE MŁODZI

Życie dostarcza też i wzruszających inspiracji do malowania,  jak ta, trzymająca się za ręce para  osiemdziesięciolatków, których mijałam kiedyś w parku. Pochłonięci byli rozmową patrząc na siebie z ogromną czułością i nie zwalniając nawet na chwilę splecionych dłoni. Po prostu, widać było, że są   sobie potrzebni, bo  kocha się  jednakowo bez względu na wiek. Dusza  się nie starzeje, tylko ciało tak jakoś więdnie, ale

BL  1ail. Anna Kulesz

starość przychodzi dopiero wtedy gdy zamykamy się w domu, rozpamiętujemy jak  nam źle i że wszystkie nieszczęścia spadają tylko na nas. Wtedy, gdy nie mamy żadnych pragnień, dążeń, nikomu nie pomagamy, odsuwamy się od ludzi, a naszym kumplem staje się pilot od telewizora.

A taka jest kolej rzeczy, że po kwiecistej młodości, po młodzieńczych  szaleństwach i błędach, przychodzi dojrzałość; pełna i świadoma. Jak ten czas wykorzystamy, zależy wyłącznie od nas.

Nigdy dotąd nie było w naszym kraju tylu możliwości dla ludzi w kwiecie wieku. Wystarczy tyko chcieć cokolwiek robić.

„Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić „.  (Mark Twain)

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie