Archiwa tagu: wszystkich świętych

DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH 1 listopada

1 listopada , dzień WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH ustanowił papież Jan XI w roku 935, choć pojęcie świętości istniało w chrześcijaństwie od samego początku.W sieci znalazłam przepiękny obraz Wszystkich Świętych niemieckiego malarza Albrechta Dürera, który uważany jest za najwybitniejszego artystę niemieckiego renesansu.

Uroczystość Wszystkich Świętych to nie jest Święto Zmarłych, jak często się  słyszy, ale jest dniem przypomnienia wszystkim wiernym o ich powołaniu do świętości. Jest to jeden z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan. Oczywiście, nie da się oddzielić radosnego nastroju dnia Wszystkich Świętych od następującego po nim Dnia Zadusznego, zwanego Zaduszkami lub Świętem Zmarłych, który jest wspomnieniem wszystkich, którzy na zawsze od nas odeszli. Dlatego te dwa dni  są momentem zadumy, spokoju, wspomnień i przemyśleń nad życiem , nad śmiercią nad tym jacy jesteśmy i co w życiu powinno być najważniejsze…

WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH I ZADUSZKI

ZA  PÓŹNO  Anna Kulesz 1.11.2016

Nie spostrzegłam nawet
kiedy przyszło to

za późno

odkładałam na jutro
na po obiedzie
odkładałam jak będzie więcej czasu
jak skończę swoją robotę

i byłam zaskoczona
kiedy okazało się że jest

za późno

Stałam jak wrośnięta
w zimną posadzkę korytarza

niech się pani odsunie

nie mogłam się ruszyć
patrzyłam na wychudzone dłonie
leżące wzdłuż ciała na noszach
pod cienką skórą widać było
granatowe żyły
jakby mapa całego życia

tyle dawały mi kiedyś ciepła
zawsze chroniły
a teraz było już

za późno

chciałam podbiec
zatrzymać je i całować
podziękować za wszystko

ale stałam odrętwiała
z pobladłą twarzą i łzami
które zdławione boleśnie
rozrywały moje wnętrze

no niech się pani odsunie

nie mogłam się poruszyć
jak by to ze mnie życie uchodziło
zimne czoło i dławienie w gardle
którego nie mogłam
z siebie wyrzucić

teraz na wszystko było już

za późno

WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

IMG_0012

fot. archiwum własne

Dzień Wszystkich Świętych, o zmienionej nazwie  w czasach PRL na Święto Zmarłych, już poza nami, ale emocje z nim związane ciągle jeszcze  w nas trwają.

Na pewno wielu z nas, odwiedzając cmentarz przypomniało sobie słowa ks. Jana Twardowskiego

„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy.”

Tym, którzy odeszli, niczego już nie potrzeba z wyjątkiem naszej modlitwy, ale nam, żyjącym wydaje się , że im okazalszy pomnik i więcej na nim kwiatów, tym zbawienie będzie szybsze.
A przecież ,  żeby wyrazić swoją tęsknotę, pamięć, szacunek i miłość wystarczy jeden znicz i szczera modlitwa pełna wybaczenia i pokory.

Tysiące zniczy, lśniące krzyże
Dla bliskich, wciąż nam jeszcze drogich
Nawet pod murem znicz na żwirze
Zdobi swym blaskiem grób ubogi

Pochylił się już krzyż drewniany
Pogubił gdzieś złote litery
I tylko płomień lśni rozchwiany
Strzeże spokoju tej kwatery

Jak żebrak biedą, zawstydzony
Gdy rękę wyciąga po grosik
Ten płomień wiatrem pochylony
Nas żywych ….o modlitwę prosi
                                                 (Jerzy Hyska)

IMG_0010

fot. archiwum własne

ŚWIATŁO JESIENI

migotliwa noc nad miastem
czerwienią lampionów płoną cmentarze
puls czasu zamarł na progu
jesiennego czasu
pusty już cmentarz z punkcikami żaru
rozlanego między wyspami mogił
iskry wspomnień unoszą się z dna pamięci
mówią do mnie umarli
słowa nie docierają poprzez bezmiar czasu
zatrzymanego w czarnej ramce negatywu
żywi od umarłych rozdzieleni
na atomy sekund
nurt myśli wiruje jak rozbite wspomnienie
cmentarz płonie czerwonym śniegiem liści
cisza wibruje echem kropek przebrzmiałych głosów
chwiejne płomienie świec drgają wokół
niebo pełne światła podświetlone szkarłatem
niewidzialnych myśli czasu
w jedynej nocy gdzie wspomnienia
zastępują gwiazdy
(Henryk Musa)

 

Jedni świętują , inni pracują, jak w życiu, ale utrwalam poniższy obrazek, bo takie DAWNE  KLIMATY odchodzą zanim się spostrzeżemy.

IMG_0028

fot. archiwum własne