ANNA KULESZ – WIERSZE, MALARSTWO

Chabry i maki Anna Kulesz
 
jak jedwabne spódnice
trzepocą na wietrze
albo drżące czerwienią
usta w pocałunkach
maki chylą głowy
przytulone do chabrów
łaskotane owadów
zachłannym językiem
 
z błękitu robię bukiety
wianki wkładam na głowę
rozchylam zboża
i szukam maków
czerwieni miłości
na co dzień
Anna Kulesz – pastele suche na kartonie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *