fot. Anna Kulesz
z nadejściem wiosny
Anna Kulesz
nie obudziły się jeszcze motyle
dywan zieleni zwinięty
rozsypię na ziemi myśli
niech wyrosną w trawach
soczystymi barwami
niech wokół domu zakwitną
rumianki i niezapominajki
pachnące rajem
otworzę szeroko okna
i zasłuchana w śpiew ptaków
oddychać będę anielskim spokojem
zatracając granicę między Ziemią a Niebem
rozdzwonią się słodyczą konwalie
bzy w jaśminowych wiankach
oszołomią wonią
usta zakwitną uśmiechem
SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie