TRUDNY CZAS DLA ŚWIATA

Trzeba mieć silną psychikę, żeby bez zaangażowania emocjonalnego przetrawić to, co dzieje się na świecie i w kraju. Nie dziwi mnie, że tak wiele osób nie daje sobie rady i pochwalam bardzo, że wielu też korzysta z pomocy psychologów. Jednak na to, żeby przyszło opamiętanie i żeby wybrać dobrą drogę dla przyszłości świata, nie ma specjalistów. Nasz świat, nasza Ziemia zmienia się cyklicznie i to jest siła przyrody. A na to co dzieje się w kraju potrzebny jest rozsądek, analiza zdarzeń z historii, umiejętność przewidywania. Skutki obecnych działań mogą być tragiczne. W filmach dokumentalnych o historii Europy w latach 1920 – 1939 widać jak rodziło się zło, jak tworzył się faszyzm w Niemczech. Czy ktoś chciał wtedy wojny? Oczywiście, że nie, ale ulegając fascynacji, skutecznej propagandzie, wybrano tego, który do tej wojny doprowadził. Historia się powtarza, choc przybiera różne formy. W różnych miejscach świata było podobnie i analogia do obecnych czasów też aż nadto widoczna. Oszukiwani i manipulowani jesteśmy wszyscy i wszędzie, począwszy od zakupów, a do wielkich spraw państwowych dochodząc.

Na krawędzi

Jeszcze nie pora stanąć na krawędzi,
gdzie nieskończoność spokojem uwodzi,
bo chcę poszukać tutaj odpowiedzi,
czy się w człowieku człowiek odrodzi.

Złudzenia piękne trwają w mej głowie,
że tak jak w bajkach normalność wygra
i, że na świecie zakończą się wojny,
a ludzie sobie znowu będą sprzyjać.

Teraz serdeczność zawiścią wyparta,
uśmiech zastępuje grymas niepokoju.
Niepewność jutra przez zapędy czarta
sieje obawy przed kolejną wojną.

Z nieznajomości historii i faktów,
rodzi się wrogość i w rodzinach kłótnie,
a przyjaciele zrywają kontakty,
gdy propagandą myślenie zatrute.

Trudno odróżnić co jest prawdą dzisiaj.
Manipulacja rdzeniem zniewolenia.
Mąci się w głowach celowo, umyślnie
by spełniać swoje podstępne pragnienia.

Psychopatyczne do władzy dążenia
ogłupiają ludzi skłócają narody
i puste słowa nie mają znaczenia,
dla rządów ważny jest efekt końcowy.

Trudno żyć w świecie, gdzie nie ma widoku
ani sygnału, że może być zgoda.
Więc chyba trzeba rozejrzeć się wokół,
która jest najlepsza do krawędzi droga.


KORDIAN – NARODOWE CZYTANIE

Narodowe Czytanie to piękna inicjatywa. W tym roku wybrano KORDIANA Juliusza Słowackiego. Miałam okazję uczestniczyć w  wydarzeniu, którego organizatorem i jednocześnie uczestnikiem była Miejska Biblioteka Publiczna w Otwocku. Nieoceniony też był udział młodzieży z  Liceum Ogólnokształcącego Nr III im. Juliusza Słowackiego w Otwocku

oraz aktora Mateusza Grydlika (fot. niżej).

fot. MBP Otwock

Były odpowiednie stroje, a nawet ognista, diabelska zupa na zakończenie spotkania. Musiałam przemyśleć strój czarownicy i uruchomić wyobraźnię, żeby efekt był zadowalający. Chyba się udało.

fot. MBP Otwock

Biblioteka miejska od lat przygotowuje Narodowe Czytanie w formie spektaklu. Oryginalny pomysł i atrakcyjny.

fot. MBP Otwock

RUBLOWKA – WALERIJ PANIUSZKIN

Kolejna lektura o przestrzeni, miejscu, które stanowi dla mnie zagadkę od lat, które przeraża, ciekawi, w którym zasady nagina się do indywidualnych potrzeb i odwraca kota ogonem, żeby osiągnąć swój cel. Miejsce, w którym życie ludzkie nie ma większego znaczenia, jeśli przeszkadza w osiąganiu władzy czy majątku. Miejsce, które jest dla mnie pełne tajemnic, sprzeczności, niepojętych reakcji i działań. Również o początkach tego miejsca, czyli o Rosji, informacje są sprzeczne, zagmatwane i zmieniane w zależności od potrzeb władzy.

O miliarderach rosyjskich też krąży wiele opowieści, ale książka RUBLOWKA Walerija Paniuszkina ciekawie i prosto odsalania kulisy ich życia, a może raczej GRY, jak to określa autor. Czytając, trudno oprzeć się refleksjom, jak bardzo zwykli ludzie wplątani są w mechanizmy matactw tzw. elit. Wstawiłam kilka fragmentów, ale polecam książkę w całości.

Zwykły człowiek nie ma żadnego znaczenia, przydaje się tylko jako głos poparcia, ale glosami też się manipuluje. Nie wiadomo co jest prawdą, a co fejkiem i to wystarcza, żeby ludzi poróżnić. Taki absurd przez który skłócone są dzisiaj rodziny i przyjaciele, a skłóconym narodem łatwo się rządzi. Owoce tego zbierzemy wszyscy i oby nie stanęły nam w gardle.

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie