WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

IMG_0012

fot. archiwum własne

Dzień Wszystkich Świętych, o zmienionej nazwie  w czasach PRL na Święto Zmarłych, już poza nami, ale emocje z nim związane ciągle jeszcze  w nas trwają.

Na pewno wielu z nas, odwiedzając cmentarz przypomniało sobie słowa ks. Jana Twardowskiego

„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy.”

Tym, którzy odeszli, niczego już nie potrzeba z wyjątkiem naszej modlitwy, ale nam, żyjącym wydaje się , że im okazalszy pomnik i więcej na nim kwiatów, tym zbawienie będzie szybsze.
A przecież ,  żeby wyrazić swoją tęsknotę, pamięć, szacunek i miłość wystarczy jeden znicz i szczera modlitwa pełna wybaczenia i pokory.

Tysiące zniczy, lśniące krzyże
Dla bliskich, wciąż nam jeszcze drogich
Nawet pod murem znicz na żwirze
Zdobi swym blaskiem grób ubogi

Pochylił się już krzyż drewniany
Pogubił gdzieś złote litery
I tylko płomień lśni rozchwiany
Strzeże spokoju tej kwatery

Jak żebrak biedą, zawstydzony
Gdy rękę wyciąga po grosik
Ten płomień wiatrem pochylony
Nas żywych ….o modlitwę prosi
                                                 (Jerzy Hyska)

IMG_0010

fot. archiwum własne

ŚWIATŁO JESIENI

migotliwa noc nad miastem
czerwienią lampionów płoną cmentarze
puls czasu zamarł na progu
jesiennego czasu
pusty już cmentarz z punkcikami żaru
rozlanego między wyspami mogił
iskry wspomnień unoszą się z dna pamięci
mówią do mnie umarli
słowa nie docierają poprzez bezmiar czasu
zatrzymanego w czarnej ramce negatywu
żywi od umarłych rozdzieleni
na atomy sekund
nurt myśli wiruje jak rozbite wspomnienie
cmentarz płonie czerwonym śniegiem liści
cisza wibruje echem kropek przebrzmiałych głosów
chwiejne płomienie świec drgają wokół
niebo pełne światła podświetlone szkarłatem
niewidzialnych myśli czasu
w jedynej nocy gdzie wspomnienia
zastępują gwiazdy
(Henryk Musa)

 

Jedni świętują , inni pracują, jak w życiu, ale utrwalam poniższy obrazek, bo takie DAWNE  KLIMATY odchodzą zanim się spostrzeżemy.

IMG_0028

fot. archiwum własne

JESIENNE REFLEKSJE

Rześkie powietrze i rozświetlone słońcem niebo, wyciągnęły mnie na spacer. Jasność poranka sprawiała, że korony drzew ostro rysowały się na błękicie, tworząc malownicze pejzaże. Cud natury, który trzeba zatrzymać w kadrze.

IMG_0060

fot. archiwum własne

Najciekawsze mozaiki tworzą drzewa mieszane. Stojąc obok siebie, przeplatają złociste liście zielenią iglaków. Minią się wzorami rdzawej czerwieni jak suknie sułtanek z tureckiego serialu. Taka jest Natura. Natura jak bajka.

IMG_0056

IMG_0030

fot. archiwum własne

Jesień farby złociste
rozciera na palecie
tajemne znaki maluje
pędzlem wspomnień o lecie

 IMG_0053

fot. archiwum własne

WARSZTATY FILMOWE – COTOPAXI

Pierwszy film i jego premiera w Kinie Muranów, podsumowały przygodę w której wcieliliśmy się w twórców filmowych w składzie; Teresa Tylkowska, Jerzy Muzyczka, Grzegorz Jasiński, Anna Kulesz i koordynator Ada Gąska. Mnie dodatkowo przypadła pierwszoplanowa rola i zmierzenie się z ogromną tremą.

Praca przy realizacji filmu była tak fascynująca, że z niecierpliwością oczekiwałam kontynuacji zajęć po przerwie wakacyjnej. Okazało się, że jest jeszcze ciekawiej.
Co prawda grupy się przemieszały, ale i w nowym składzie tworzymy bardzo zgrany zespół .

P1010997fot. z archiwum Cotopaxi

https://youtu.be/bLEmXjTSyVo

filmik umieszczony w  adresie wyżej, nagrał nasz kolega Jerzy Kowalik, w przerwie wykładu

Ten wyjątkowy klimat, to przede wszystkim zasługa prowadzących. Naszym opiekunem jest Łukasz Szewczyk i Ada Gąska ze Stowarzyszenia Pracownia Filmowa Cotopaxi
http://pracowniacotopaxi.pl/wp-content/uploads/2015/02/wideo_uczestniczace_cotopaxi.pdf

P1020016fot. udostępniła Małgosia Siemiątkowska

Warsztaty rozpoczynamy od teorii. Gry , zabawy, testy uczą pracy w grupie, szacunku do odmiennych poglądów i dochodzenia do wspólnych ustaleń, a od strony technicznej; obsługi kamery, wybierania planu, odpowiedniego kadrowania, ustawiania dźwięku i oświetlenia. Każdy ma możliwość być reżyserem , scenarzystą, aktorem, czy dźwiękowcem, a w praktyce wychodzi samo, kto w czym jest najlepszy. Oczywiście każdemu najlepiej wychodzi rządzenie :-). Jak to w życiu.

P1020011fot. M. Siemiątkowska

Wspólnie jeszcze ustalamy tematy filmów. Padają propozycje od bardzo osobistych do takich, które dotyczą nas wszystkich. Burzliwa dyskusja eliminuje te najmniej ciekawe. Dobieramy się po kilka osób do jednego filmu i rozpoczynamy pracę na planie.

IMG_0007

IMG_0014 popfot. własne

Tutaj dopiero jest zabawa. Czas nieograniczony. Emocje. Ustawiamy kamerę, wybieramy oświetlenie i najlepsze kadry. Jeśli w filmie jest z kimś wywiad , trzeba się do tego dobrze przygotować. Wybrać osobę, przemyśleć pytania i stworzyć odpowiedni klimat. To trudne, bo ludzie w większości nie czują się dobrze przed kamerą.

IMG_0010fot. własna

Kiedyś nawet nie pomyślałam, że mogę uczestniczyć w takim filmowym wydarzeniu. Od dziecka dużo fotografowałam . Bardzo ucieszył mnie wtedy prezent komunijny – aparat Druh. Potem nawet miałam swoją ciemnię, gdzie spędzałam noce patrząc jak wyłania się obraz na papierze.
Interesowało mnie też jak robi się filmy, ale dopiero teraz program „Późne debiuty”, umożliwił nie tylko poznanie , ale i udział w produkcji.

SONY DSCfot. G. Jasiński

SONY DSCfot. G. Jasiński

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie