PAPRYKOWE SZALEŃSTWO

Papryka, to moje ulubione warzywo, od momentu letniego pobytu w Bułgarii w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Do Miczurina pojechaliśmy , żeby nasza przedwcześnie urodzona córeczka nabrała odporności nad ciepłym morzem. Takie było zalecenie lekarzy po wykorzystaniu wszelkich innych sposobów na uodpornienie.
Zdecydowaliśmy, że będzie to Miczurin, obecnie Carewo, gdzie woda morska uznawana była za najczystszą na całym bułgarskim wybrzeżu.

W podróż wybraliśmy się pożyczoną od mojego taty „Syreną”, wypełniając bagażnik do granic jego możliwości, a nawet jeszcze bardziej… To była niesamowita podróż przygoda i wspaniały pobyt na słonecznym wybrzeżu, ale to już osobna historia , bo dzisiaj tematem jest papryka, którą nabyłam w ilości pięciu kilogramów, żeby spełnić patriotyczny obowiązek i uczestniczyć w ratowaniu polskiego rolnika.

Kiedy odkrywałam smaki papryki  w różnych bułgarskich potrawach, to nie przeszło mi nawet przez myśl, jak ważna się ona stanie za kilkadziesiąt lat w sprawach krajowych i międzynarodowych.

Potraktowałam ją więc teraz bardzo poważnie. Papryko, „jak żyć” w tym trudnym i niezrozumiałym świecie ?- zapytałam i zabrałam się do robienia leczo na zimę.

Ilości są dowolne według gustu. Podsmażam cebulę pokrojoną w talarki, kostkę czy piórka , jak kto woli, na oleju rzepakowym. To samo robię z papryką po uprzednim usunięciu gniazd nasiennych. Dojrzałe pomidory (wyłącznie zdrowe i bez plam) obieram zalewając je wrzątkiem i kroję w ćwiartki. Małe kabaczki, bo tych nie trzeba obierać, kroję w talarki. Wszystko wrzucam do dużego garnka. Żeby się nie przypaliło, to na początek daje odrobinę wody. Wrzucam rozgnieciony czosnek, ile kto lubi, sól, pieprz, cukier do smaku, bazylię i gotuję wszytko razem 25 minut. Wrzące nakładam do wyparzonych słoi, natychmiast zakręcam i odwracam dnem do góry na 10 – 15 minut licząc od zawrzenia.Wrzące nakładam do wyparzonych słoi, natychmiast zakręcam i odwracam  do góry dnem na 10 – 15 minut. Po wystygnięciu wynoszę do piwnicy.

Bez pasteryzowania stoją nawet do lipca, bo jeden pozostawiłam do przetestowania. Więcej się nie uchowało.

Tym razem eksperymentalnie dodałam też antonówki (jedzmy polskie jabłka!).

1 IMG_4937b

PIĘKNA NASZA POLSKA CAŁA…

„Bajkowy urlop w Polsce!” – to akcja promocyjnej Polskiej Organizacji Turystycznej na Skwerze H.C. Hoovera, przy Krakowskim Przedmieściu. Znalazłam się tam przypadkiem, spiesząc na próbę śpiewania. Ankieter „polujący” na przechodniów poprosił mnie o udział w ankiecie oceniającej to wydarzenie.

Jednym z pytań było, co uważam za szczególnie warte pokazania turyście zagranicznemu, w swoim regionie. Nie musiałam się w ogóle zastanawiać. Oczywiście, otwockie świdermajery i pałac Bielińskich w Otwocku Wielkim, w którym odbywają się piękne koncerty muzyki klasycznej, co młody człowiek skrupulatnie zapisał.

IMG_0003fot. arch. własne

W podziękowaniu za udział w ankiecie, dostałam ładnie wydany katalog „Bajkowy urlop w Polsce”, który ma zachęcić również  turystę zagranicznego do spędzenia wczasów w naszym kraju. Może moje miasto   znajdzie się kiedyś w takim folderze ?

A MNIE W DUSZY GRA

Lubię wrzesień, bo wznawiają swoją działalność placówki kulturalne i znowu coś się dzieje.

Po przerwie wakacyjnej spotkałam się z przyjaciółmi z zespołu wokalnego „Ale Babki… plus” , który współpracuje ze Staromiejskim Domem Kultury na warszawskiej Starówce. Śpiewam z nimi od kilku lat. Wykonujemy utwory muzyczne w wielu językach (polski, włoski, angielski, francuski, rosyjski, ukraiński, czeski, niemiecki) wzbogacając je ruchem tanecznym. Mamy bardzo ciekawy i różnorodny repertuar, a scenariusze kolejnych występów zmieniają się i wzbogacają o nowe, coraz ambitniejsze utwory. Wykonujemy je w dwu -, trzygłosie , lub solowo.

28 kwietnia tego roku, braliśmy udział w II Przeglądzie Piosenki Polskiej „Kocham Cię Ojczyzno” organizowanym przez DK Miś i OK Arsus w Warszawie i otrzymaliśmy pierwsze miejsce w kategorii chór.
Braliśmy też udział w V Koncercie Charytatywnym 2014 „Więcej wiosny jesienią” w Studio Koncertowym Polskiego Radia im. W. Lutosławskiego.

IMG_0016 bfot. G. Jasinski

Spotykamy się na próbach dwa razy w tygodniu i nie ma tam czasu na gadanie. Pracujemy bardzo intensywnie, bo kierująca ( na zdjęciu ze statuetką) naszym zespołem Ania Dąbrowska, jest bardzo profesjonalna i wymagająca, co daje satysfakcjonujące wyniki.

Teraz chyba jednak prób będzie nieco mniej, bo Ania bierze udział w widowisku muzycznym „ Czas nas uczy pogody” w reżyserii Krzysztofa Materny, wystawianym w Och-Taetrze, co ogranicza jej możliwości czasowe. Nastawiamy się więc na jeszcze bardziej intensywne ćwiczenia w krótszym czasie.

Niżej zdjęcie naszego zespołu z koncertu w Sali Kilińskiego przy ul.Miodowej, z okazji 60 – lecia istnienia SDK.

IMG_2191fot. G. Jasiński

SNY MALOWANE czyli mój sposób na (do)życie