Archiwa tagu: Tadeusz Knyziak

SAP – WYNIKI KONKURSU POETYCKIEGO “MGŁA”

18.10.2019  na FB, na profilu prezesa Stowarzyszenia Autorów Polskich O/Warszawskiego II Wandy Dusi Stańczak, ukazał się wpis, który ogromnie mnie ucieszył. Ucieszył dlatego, że informował o wynikach konkursu poetyckiego w którym otrzymałam III miejsce. Po odbiór dyplomu muszę zgłosić się osobiście, więc przyjemność otrzymania go nastąpi dopiero w przyszłym miesiącu, a na razie zdjęcie z tego spotkania

i tekst wpisu, który  jest w każdym słowie ważny, więc po prostu go skopiowałam:

Po wakacyjnej przerwie spotkaliśmy się na “DACHU” poetycko-muzycznym. Tym razem w “Życie jest fajne – miejsce pracy dorosłych autystów”. Na antresoli, w fajnym klimacie. Zjechało kilkadziesiąt osób, m,.in. z Mławy, Pabianic, Łodzi, Nadarzyna, Złotokłosu. No i, oczywiście, z Warszawy.

Wanda Dusia Stańczak wręczyła Nagrody im. Bolesława Prusa, przyznane przez Kapitułę przy Radzie Głównej Stowarzyszenia Autorów Polskich. Otrzymali je: Maria Bednarek i Tadeusz Knyziak – osoby, które zasługują na uhonorowanie ich zaangażowania w utrwalaniu wizerunku SAP, w szerokim rozumieniu. Nagrodzeni podzielili się swoją poezją

Wystąpili również inni poeci. m,in. goście z Mławy – Wiesława Palewska i Halina Wylot, reprezentujące Związek Twórców Ziemi Zakrzeńskiej w Mławie.

Do jury Turnieju Jednego Wiersza Wanda Dusia Stańczak zaprosiła oboje laureatów Nagrody im. Bolesława Prusa – Marię Bednarek i Tadeusza Knyziaka oraz Alinę Kuberską. Tematem była “MGŁA”. A oto werdykt:
I miejsce – Stanisław Kruszewski
II miejsce – Ewa Jowik
III miejsce – Anna Kulesz

Wyróżnienia: Mira Umiastowska, Marta Wawrzyk i Stanisława Ossowska.

A to mój nagrodzony wiersz

Dziewczyna z mgły Anna Kulesz
 
zjawiła się niespodzianie
w oddechu szarego poranka
uwalniając spod czapki
kaskadę mgnień rudozłotych
 
roziskrzyły się jak pochodnia
blaskiem na sennych twarzach
i tańcem wokół jej oczu
barwy piwa niedojrzałego
 
dźwięk telefonu zaplątał się
w śmiech niby w przędzę złotych nici
i znikła na przystanku
jak utkana z mgły
pozostawiając blaski
roześmianych oczu
*

A po miesiącu odebrałam dyplom

*