Wszystkie wpisy, których autorem jest admin

1 LISTOPADA – ŚWIĘTO WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

ksiądz Jan Twardowski

Żal że się za mało kochało
że się myślało o sobie
że się już nie zdążyło
że było za późno

choćby się teraz biegało
w przedpokoju szurało
niosło serce osobne
w telefonie szukało
słuchałem szerszym od słowa

choćby się spokorniało
głupią minę stroiło
jak lew na muszce

choćby się chciało ostrzec
że pogoda niestała
bo tęcza zbyt czerwona
a sól zwilgotniała

choćby się chciało pomóc
własną gęba podmuchać
na rosół za słony

wszystko już potem za mało
choćby się łzy wypłakało
nagie niepewne

FUNDACJA GARGANO – kolejne spotkanie

Kolejny raz skorzystałam z zaproszenia Fundacji Gargano na wieczorek literacki, który odbył się w Michalinie. Przewodnim tematem spotkania  było polskie biesiadowanie

o czym wyczerpująco z humorem i  perfekcyjną znajomością tradycji opowiadała poetka Małgorzata Nawrocka.

 

Interesującym  przerywnikiem była renesansowa muzyka. Utwory “Taniec hajducki” i “Nieście chwałę mocarze” wykonał na gitarze Patryk Kula a na flecie prostym grał Jakub Jakimyszyn.

 

 

 

 

 

 

Był to dla mnie zaskakujący duet, który zachwycił zestawieniem tych dwóch instrumentów w takiej właśnie muzyce. Mogłabym słuchać takiej interpretacji godzinami.

*

Były też skrzypce, opowiadanie o zmieniającej się modzie, czytanie fragmentów z “Pana Tadeusza”, a potem wspólna zabawa z krótką nauką tańców dawnych.

*

 

Niemałą atrakcję przygotowało Towarzystwo Szablistów prezentując widowiskową walkę na szable

z instruktażem chwytów i opowiadaniem o strojach

Na koniec knedle,  bigos

i wymiana wrażeń w  rozmowach przy kawie. Na deser tradycyjne ciasto drożdżowe  z kruszonką.

Każde spotkanie zaskakuje pomysłowością, dbałością o szczegóły i atrakcyjnością. Wielkie uznanie dla organizatorów z Fundacji Gargano.

TO JUŻ JESIEŃ…

To już jesień, więc  i obiady pachnące grzybami.

Tradycja rodzinna nie ginie. Grzyby suszone, marynowane, mrożone i potrawy robione ze świeżych, takich prosto z lasu, czyli zupa z podgrzybków, sos, albo pierogi czy krokiety z dodatkiem kapusty i koniecznie dużo cebuli. Cebulę jemy w ogromnych ilościach. Dodaję ją do wszystkich potraw, bo zaostrza ich smak i jest bombą witaminową.  Ale jesień, to przede wszystkim grzyby. Ja nie przepadam za zbieraniem, bo za długo się szuka, ale mój mąż łączy codzienne spacery z grzybobraniem i za każdym razem koszyk pełny.

 

Czasami nawet je fotografuje

A ja…      a mnie jest szkoda lata…

“… żegnaj lato na rok…”