Archiwa tagu: Anna Kulesz wiersze

SALONIK POEZJI

Salonik Poezji u Ani Mikos, w którym bywam w miarę możliwości, wypełnił się ciepłem twórczym. Tym razem przybyli Joanna Kożan – Łazor, Iwona Świerkula, , Jerzy Kawiak i Andrzej Szałas.

Przygotowaliśmy na to spotkanie swoje strofy, ale na początku była prezentacja jubileuszowej książki poetyckiej profesora Piotra Muldnera Nieckowskiego pod intrygującym  tytułem ”Żywica”, z której Ania przeczytała kilka utworów.

Iwona Świerkula zaprezentowała nową książkę pt. ”Gołoborza”. Opowiedziała jak doszło do jej wydania i przeczytała kilka wybranych wierszy, zwracając uwagę na ciekawe grafiki Pawła Nurzyńskiego. Piękna opowieść o kamieniach. Temat okazał się bardzo bogaty.

Ja przyniosłam  trzy antologie wydane przez SAP, w których opublikowane są  moje wiersze i opowiadania. Przeczytałam fragmenty szczególnie mi bliskie, ale również podzieliłam się  z obecnymi, nagrodzonym wierszem w turnieju SAP

Niepewność Anna Kulesz 2019

mijamy się bez słów

w krętych korytarzach dnia

z twarzami jak nieruchome maski

w weneckim karnawale

niepewni wzajemnych reakcji

zatrzaskujemy po drodze szuflady

pełne tłumionych pretensji

kocham

rzucane w momentach

przerywanej emocjami ciszy

zaskakuje i zgrzyta w zawiasach drzwi

które nie dają się domknąć

między wtedy a teraz

w progu piętrzą się wspomnienia

przygniecione rozdrażnieniem

i zniekształcone niepamięcią

podnoszę z podłogi

kawałki delikatnej porcelany

kawa zawisła na ścianie

w szyderczym uśmiechu

jak przyczajony nietoperz

niepewność nie pozwala skleić

poszarpanych uczuć

PRZERWA W PANDEMII

przerwa w pandemii
Anna Kulesz lipiec 2021

otrzepujemy z siebie
niepokój minionych dni
spełnia się niezwykłe marzenie
bycia razem

wiatr kołysze jak dawnej
dziecięce śmiechy w hamaku
niby w łodzi zawieszonej między sosnami
dmucha w żagiel winorośli
pełznącej po pniu z wolą przetrwania

wygładzam załamki
na lnianym obrusie
jak wspomnienie dni
których nie chcę pamiętać

domowa zupa w wazie
zwiastuje powrót do normalności

spokojem nasycają przestrzeń
bukiety lawendy
uczepione jak nietoperze
pod dachem altany

szklanki z orzeźwiającym napojem
srebrzą się kropelkami wzruszenia
żywiczny zapach sosen
przywraca równowagę

ANIOŁY W ŚWIDERMAJERACH

Z połączenia dwóch moich ulubionych tematów  ciągle otwarty jest cykl pt.  Anioły w świdermajerach do którego chętnie co jakiś czas wracam. Albo w malowaniu,

albo w pisaniu.

Świdermajery wiosną Anna Kulesz kwiecień 2015

Młode pędy liści
nabrzmiałe rosą
jak węże lśniące
w drewnianej mozaice
budzą z zimowego snu
otwockie świdermajery
 
Powraca wspomnienie
dawnej ich świetności
kiedy patrzyły na świat
przez koronkowe firany
a rzeźbione werandy
zapraszały do wejścia
 
Stoją teraz samotnie
odziane w odrapane
z farby zapomnienie
pochylone ku ziemi
kryją się przed chwilą
gdy strawi je kolejny pożar