Archiwa tagu: Bogumił Wtorkiewicz

TROCHĘ O MODZIE

Dawno temu po spotkaniu z artystą  Bogumiłem Wtorkiewiczem  w Wesołym Salonie, gdzie prowadził kronikę spotkań, powstał nasz wspólny pomysł na współpracę blogowo-modową. Bogumił tak jak ja, patrzy na życie ze swadą, trochę przekornie i bawi się tym co robi.

zdjęcie z sieci (echodnia.eu)

To artysta satyryk, projektant awangardowej mody, szczególnie  kapeluszowej, poeta i grafik, więc nasze pasje idą w jednym kierunku. Ale plany to co innego, a rzeczywistość narzuca swoje. Mieszkamy daleko od siebie i tak się składa, że kontakt w sieci jest utrudniony, z kilku niezależnych od nas, powodów, więc skończyło się na planach.

O kapeluszach pisałam już wcześniej na blogu, bo bardzo je lubię. Lubię, ale nie noszę, bo nie lubię żadnego nakrycia głowy. Jedyny moment kiedy to robię, to występy na scenie.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie bl-page.jpg

Sporadycznie, w wyjątkowych przypadkach, uzupełniam nimi garderobę występujących   artystek.

Ale Basia, moja koleżanka… o, Basia nosi je zawsze. Na każdą okazję inny, choćby zmieniać je musiała kilka razy w ciągu dnia. Basia bierze też udział w pokazach kapeluszy i wielu imprezach kulturalnych,

zadziwia pomysłowością, a przy tym  dobrze się bawi.

fot. z FB za zgodą Basi

Basia dopasowuje kapelusze do swoich strojów i stroje do kapeluszy. Sama szyje, przerabia, udoskonala.

Kiedyś kobiety nosiły nakrycia głowy na wszystkie okazje i było to naturalne, ale moda się zmienia i dzisiaj rzadko się to widzi, choć obserwuję powrót kapeluszy. Basia na pewno będzie miała w tym swój udział, kapelusz, to jej silny atrybut.

KIEDYŚ TEŻ SZYŁAM…

W dzieciństwie szyłam sukienki dla lalek, a dla tych papierowych projektowałam ubrania papierowe, które malowałam kredkami i wycinałam . Potem szyłam dla siebie z wykrojów z Burdy, a projekty robiłam najczęściej na lekcjach języka polskiego 🙂

Do tej pory trzymam  kilka numerów Świata Mody z roku 1951. Dużo czasu spędzałam na przeglądaniu ich.

KS. BONIECKI W ARTSALONIE w Wesołej

 

WSZYSTKIE ZDJĘCIA SĄ WŁASNOŚCIĄ AUTORKI BLOGU (użyłam takiej formy dopóki nie sprecyzowano, czy powinno być “bloga” czy “blogu”)

3 września 2017, to kolejne spotkanie u państwa Kozerskich w Salonie Literackim  w Wesołej. Nie zawsze udaje mi się tam być, ale staram się rezerwować ostatnią niedzielę miesiąca właśnie na te cykliczne spotkania. Tradycyjnie śpiewamy razem na przywitanie hymn Salonu do słów Iwony Buczkowskiej , poetki z SAPu. Akompaniuje na pianinie prof. Żukowski melodią, której jest twórcą, rozpoczynającą kiedyś Podwieczorek przy mikrofonie.

Gospodarze, państwo Kozerscy dokładają wszelkich starań, żeby wszyscy czuli się tu rodzinnie. I tak jest. Renata Kozerska, czarująca gospodyni, opracowuje program i prowadzi spotkania.

A utrwala to wszystko swoim humorystycznym zapisem w Kronice Salonu, Poeta i satyryk z Kielc , Bogumił Wtorkiewicz, z którym palujemy współpracę na moim blogu.

Gościem dzisiejszego wieczoru w Wesołej, był ks. Adam Boniecki.

fot. W. Kulesz

Odpowiadał na pytania, opowiadał o swojej pracy redaktora Tygodnika Powszechnego, a  na zakończenie spotkania podpisywał swoje książki.

Z programem artystycznym wystąpiła Anna Tkaczyk i Adam Tkaczyk.

Wykonywali piosenki z autorską muzyką do wierszy Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Wieczór mijał szybko, za szybko… i znowu trzeba się było rozstać.

STARSI PANOWIE W SALONIE

IMG_0026

program słowno-muzyczny w wykonaniu trio:

IMG_0036

Zuzanna Ościk – rewelacyjnie przemawia do publiczności słowami niezastąpionego tekściarza -Jeremiego Przybory

IMG_0033

Anna Idzikowska – w jej wyjątkowym wykonaniu piosenki ze słowami Starszego Pana

IMG_0020

Tomek Krzymiński – akompaniator, śpiew i osobiste wspomnienia o zeszłorocznym Jubilacie. Listy Jeremiego Przybory i Agnieszki Osieckiej, ktorych łączył gorący romans,  czytała Zuzanna Ościk i Tomek Krzymiński.

Wydarzenia wieczoru  pracowicie notował kronikarz  Wesołego Salonu – Boguś Wtorkiewicz, poeta, plastyk, karykaturzysta, projektant mody, satyryk, który przybywa na spotkania z Kielc i z którym utrwaliliśmy się na pozowanym zdjęciu z tegoroczną antologią Stajni Literackiej Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

IMG_0012

a o gości dbała gospodyni wieczoru Renata Kozerska, która dzisiaj wyglądała zjawiskowo.

IMG_0015

Goście jak zawsze bawili się wyśmienicie podjadając w kuchni smakołyki.

IMG_0029

A na koniec wspólne zdjęcie.

DSC05706